Prędzej czy później każdy silnik staje się źródłem kłopotów: gaśnie po drodze, nie chce odpalić rano, gorzej ciągnie, «jedzenie» nadmiar paliwa i oleju. Prawdopodobnie przyczyna jego kapryśnego zachowania jest prosta: wystarczy wyczyścić gaźnik lub dysze wtryskowe, wyregulować zapłon i wymienić uszczelnienia trzonków zaworów, aby wszystko wróciło do normy. Ale zdarza się, że tradycyjne podejście do przywracania osiągów silnika nie pomaga, a podczas pomiaru kompresji okazuje się, że w jednym lub kilku cylindrach jest poniżej dopuszczalnego poziomu.
Następnie przede wszystkim wyjaśnia się charakter usterki: zużycie zespołu cylinder-tłok, spalenie płytek lub zużycie tłoczysk i prowadnic zaworów. Technika diagnostyczna jest dość prosta i opisana w wielu instrukcjach napraw silników.
Następnie są one zdeterminowane naprawami. Tutaj musisz po prostu trzymać się z daleka od wszelkiego rodzaju cudownych płynów. Efekt jest w zasadzie możliwy, ale rzadko osiągany; zwykle rezultatem jest dodatkowy koszt i kłopoty. Lepiej od razu skupić się na pełnej procedurze naprawy.
Dziś nie jest trudno znaleźć warsztat, w którym leczy się silniki, i to nie tylko w dużych miastach. Ale jak jest tam zorganizowana praca i jaka jest jej jakość? Życie pokazuje, że pomimo znaczenia doświadczenia i kwalifikacji pracowników dobre efekty pracy są nieosiągalne bez specjalistycznego sprzętu i sprzętu, aw tym zakresie rozrzut wyposażenia technicznego naszych stacji paliw i mechaników jest niestety duży. A jeśli to, co zostało powiedziane powyżej, dotyczyło głównie kierowcy-wyzyskiwacza, to to, co następuje, jest skierowane nie tyle do niego, co do mechanika, bo będziemy mówić o technice.
W przypadkach, gdy wyniki diagnostyki wskazują na awarię mechanizmu dystrybucji gazu, należy zdemontować głowicę cylindrów. Pierwszą rzeczą do zrobienia po demontażu, demontażu i ogólnej kontroli jest ocena luzów między trzpieniami zaworów a tulejami prowadzącymi. Jeśli są większe niż maksymalne dopuszczalne, zawory są wymieniane na nowe. Kiedy jednak ten półśrodek jest niewystarczający, konieczna jest również wymiana tulei.
Dla małego warsztatu taka praca nastręcza znane już trudności: żeliwne tuleje wciska się w aluminiową obudowę z pasowaniem ciasnym. Aby uniknąć mikropęknięć i zgnieceń, przepusty muszą być wstępnie schłodzone w ciekłym azocie (którego temperatura wynosi –196°С), i podgrzej samą głowicę bloku do 160–170°С (po podgrzaniu do wyższej temperatury mogą wystąpić szkodliwe skutki). Wszystko to jest dość trudne, czasochłonne i często po prostu niemożliwe do wykonania w warunkach pół-rękodzielniczych. Dlatego w nielicznych warsztatach nie odbiegają one od warunków określonych w instrukcji naprawy, co bezpośrednio skutkuje utratą jakości pasowania i zniekształceniem geometrii połączenia. Następnie jest korygowany przez przetwarzanie «lokalny» gniazda zaworów, a same zawory są docierane przez długi czas i żmudnie.
Ale dzisiaj istnieje inna technika, która jest wysoce opłacalna, zarówno pod względem pracochłonności, jak i inwestycji, a jednocześnie gwarantuje wysokiej jakości wyniki. Opiera się na wykorzystaniu oryginalnego i prawie nieznanego w naszej praktyce narzędzia amerykańskiej firmy Neway.
Z jego pomocą renowacja zużytych tulei prowadzących odbywa się na miejscu bez wyciskania. Specjalne rolki nożowe powodują odkształcenie plastyczne metalu, kompensując zużycie wewnętrznej powierzchni tulei, jednocześnie tworząc w niej spiralny rowek, który poprawia warunki smarowania trzpienia zaworu, a także pełni funkcję swoistego uszczelnienie labiryntowe ułatwiające pracę uszczelnień trzonków zaworów.
W zestawie pięć noży oraz zestaw rozwiertaków do wykańczania tulei. Charakterystyczne jest to, że wszystkie operacje z narzędziem Neway wykonywane są ręcznie i nie są związane z zasilaniem lub odbiorem innego rodzaju energii z zewnątrz.
Teraz gniazda zaworów. Przy tradycyjnych metodach ich obróbki prowadnica stożka lub pogłębiacza obraca się swobodnie w tulei zaworu. Frezy Neway posiadają stałą oś, która jest mocno zamocowana już w przebudowywanej tulei za pomocą samonastawnej tulei rozporowej. Frez osadzony jest na osi z precyzją luzem 0,5 mikrona, co zapewnia minimalną tolerancję obróbki. Frezy Neway, dzięki unikalnemu zaostrzeniu i kształtowi krawędzi skrawających, tworzą na powierzchni gniazda zaworowego specjalną mikrorzeźbę typu «grzebień»: wypalanie zaworu i gniazda jest szybkie i wydajne, bez konieczności szlifowania. Ich wydajność jest wysoka: każdą fazę na gnieździe zaworu uzyskuje się w 3-4 obrotach narzędzia.
Ostatnim etapem jest przywrócenie faz roboczych samych zaworów. Neway oferuje specjalne narzędzie do tej operacji «Tismatic-2». Zawór jest nieruchomo zamocowany w specjalnym uchwycie, który z kolei jest instalowany w konwencjonalnym imadle ślusarskim. Wystarczy kilka obrotów frezem (posuw osiowy zapewnia mikroprzesuw), aby uzyskać idealną koncentryczną powierzchnię zaworu. Zwróć uwagę, że na jego powierzchni roboczej, podobnie jak w przypadku obróbki siodła, powstaje również specjalna mikrorzeźba.
Właściwie to wszystko. Pozostaje tylko spłukać i nasmarować wszystkie części, po czym można złożyć głowicę.
A pocieranie? Po raz kolejny podczas pracy z narzędziem Neway ta żmudna, długa i żmudna operacja nie jest konieczna. Po przetworzeniu pary «zawór gniazda» parowanie obu części odbywa się wzdłuż bardzo wąskiego pasa, prawie wzdłuż linii.
Osiąga się to przez małe (do 1°) rozbieżność między kątami obróbki powierzchni roboczych gniazda i zaworu (tworzy się między nimi tak zwany kąt interferencji). W pierwszych sekundach pracy silnika zwiększa się powierzchnia krycia w wyniku zgniatania wypukłości powierzchni utworzonego mikroreliefu na skosach, a następnie następuje wymagane 100% zagęszczenie.
Z kosztem zestawu sprzętu około 400 dolarów (w zależności od konfiguracji) Neway może się opłacić już w pierwszym miesiącu pracy, a przy naprawie zagranicznych silników samochodowych może też przynieść spory dochód.